Uroczysty apel z okazji 79. rocznicy Zbrodni Katyńskiej

17 września  razem z Marią Rezač reprezentowałyśmy Stowarzyszenie  na niezwykle poruszającej uroczystości –  uroczystym apelu z okazji 79. rocznicy Zbrodni Katyńskiej na terenie Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Było wiele poruszających momentów – odegrany hymn Polski, podniesienie flagi państwowej, uroczyste przeniesienie urny z  ziemią z Polskiego Cmentarza Wojskowego w Miednoje i złożenie pod obeliskiem, modlitwa Metropolity krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego w intencji pomordowanych i poświęcenie krzyża, apel pamięci, salwy honorowe, złożenie kwiatów pod krzyżem. Krzyż martyrologiczny, upamiętniający pomordowanych policjantów II Rzeczpospolitej, został ustanowiony z inicjatywy Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939”.

Modlitwę Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego: „Ci, którzy łączą swój los z krzyżem, zwyciężą” można wysłuchać:  https://soundcloud.com/user-159078281/abp-policja

Galeria zdjęć: https://dziennikpolski24.pl/krakow-hold-pomordowanym-policjantom-ii-rp-w-79-rocznice-zbrodni-katynskiej-zdjecia/ga/c1-14430863/zd/38747581

Zapadał zmrok, wiał zimny wiatr, migotały płomienie pochodni, policjanci w granatowych mundurach policji II Rzeczpospolitej – w tym miejscu, o tej szarej godzinie, chciałam wspomnieć aspiranta Jana Wiatra, bo wspomnienie jednego to tak jak wspomnienie o wszystkich pomordowanych i zakopanych w tej nieludzkiej ziemi, o dramacie Ich rodzin zesłanych w głąb Rosji. Córka Jego wspomina w tym dniu tamte lata i wciąż Ojca opłakuje.

Chciałam dzisiaj wspomnieć Jana Wiatra mieszkańca przedwojennego Nieświeża, uczestnika wojny 1918-1921, aspiranta Policji Państwowej, więźnia Kozielska i Ostaszkowa, ojca Stanisławy Wiatr-Partyki, nauczycielki, poetki, działaczki Związku Sybiraków w Tarnowie.

Jana Wiatra zamordowano strzałem w tył głowy w Twerze 13 kwietnia 1940. Tego samego dnia, Stanisławę wraz z matką, jako element niebezpieczny, w bydlęcych wagonach, wywieziono na Wschód, na stepy północnego Kazachstanu gdzie spędziły sześć dramatycznych lat. Do Polski wróciły w 1946 roku i zamieszkały w Tarnowie.

Jest w Tarnowie Aleja  Dębów Katyńskich, gdzie swój dąb ma też aspirant Jan Wiatr.

Poruszający wiersz córki Jana, Stanisławy z tomiku „Piołun z kroplą rosy” jest  odzwierciedleniem Jej przeżyć:

”Powiem wam jak było
Najpierw zabrakło ojca
Została rozpacz, ból, strach
Potem zniknął dom
Zostało parę tobołków
I chora matka
Następnie rozpłynęła się Ojczyzna
W zamian był step
I wszystko obce

…………
Powiem wam co było potem
Ojciec wrócił
Nazwiskiem na liście katyńskiej”

Tarnów 1959

Elżbieta Kuta